Brunner strikes back

I tak oto po dłuuugiej przerwie spowodowanej czynnikami obiektywnymi (magisterka, formalności, trochę odpoczynku i pierwsze dni w pracy) wracam i reaktywuję bloga:)
W kalendarium pojawiła się wielka dziura - to fakt... ale postaram się ją jakoś zapełnić. Oczywiście okres, w którym nie prowadziłem blogowej działalności obfitował w rocznice wielkich i ciekawych wydarzeń.
Nie sposób opisać teraz ich wszystkich, dlatego też ograniczę się do tych najistotniejszych.

Poza tym pojawią się nowe fotki